środa, 15 sierpnia 2012

11.

Z początku dziękuje, za miłe komentarze :). 
One dodają mi weny i są nie wspaniałe, tak jak wy. Jak wy możecie czytać te WYPOCINY --> moim zdaniem. 
Hahah.... Kluska, nam się strasznie nakręciła i mnie zaszantażowała. Ale ja zrobię swoje, kochana!!
A imagina masz mi pisać chodź bym nie wiem co się stało z, Zayn'em i Monicą! <3
Dobra już nie przedłużam tych moich gadań. Jeszcze raz dziękuje! <3

_________________________________________________________________________

Oczami Niall'a:
Obudził mnie dzwonek do drzwi. Wywlokłem się z łóżka i po woli schodziłem po schodach. Otworzyłem drzwi. Do domu weszła uśmiechnięta od ucha do ucha, blondynka o pięknych dużych niebieskich oczach, malinowych ustach, słodkim głosie. 
-Hej. Obudziłam?-Spojrzała na mnie i mnie przytuliła
-Hej. Tak, ale spoko.-Też ją przytuliłem 
-To ja idę do Zayn'a.-Nie zdążyłem powiedzieć "Nie ma go". A ona już poszła. Wszedłem do kuchni i zrobiłem dwie katy, dla mnie i dla V. Po chwili przybiegła zła do kuchni. 
-Kawę ci zrobiłem.-Powiedziałem szukając czegoś do zjedzenia w lodówce 
-Gdzie on jest?! Powiedz gdzie?! No gdzie?!-Krzyczała 
-Ciii... Pobudzisz chłopaków.-Położyłem palce na jej ustach. Jednak ona do zignorowała i dalej krzyczała. Na dół zeszła cała "święta" trójca. 
-Boże, czego drzesz się? Po za tym hej.-Spytał Harry i ją przytulił, a potem reszta
-Gdzie jest kurwa Zayn?! No gdzie?!-Nie przestawała schodzi z tonu. Usiadłem i zacząłem jeść moje obszerne śniadanie.
-Nie powiemy ci.-Uśmiechnął się Louis
-Jestem na razie grzeczna, ale za chwilę do wylecisz przez to okno!! Gdzie on kurwa jest?!-Spojrzała na nas 
-On...Je...Je..Je...-Jąkał się Harry 
-Nie jąkaj się tylko jej powiedz.-Odezwałam się z pełną buzią 
-U, Perrie.-Powiedział Harry po cichu. Dziewczyna usiadła i zabrała mi kanapkę, zjadła ją. Zayn wszedł do kuchni.
-Hej kochanie.-Przytulił ją

Oczami Monici:
Byłam zła, wściekła, wkurwiona. Wszystko razem! Usiadłam i zjadłam jedną kanapkę. Malik wszedł do kuchni.
-Hej kochanie.-Przytulił mnie 
-Ty, ja twój pokój NOW!-Krzyknęłam prawie ostatnie słowo 
-Ookej.-Powiedział to w seksowy sposób, co on sobie pomyślał?! Że dam mu się znów przelecieć?! O, nie! Weszliśmy do jego pokoju. Zaczął mnie całować. Odepchnęłam go 
-Śmierdzisz damskimi perfumami!-Krzyknęła, stanął jak wryty 
-No bo wczoraj u ciebie miałem tą koszule.-Uśmiechnął się
-Ty głupia, ze mnie robisz?! Myślisz że nie wiem, że zdradzasz mnie na boku!! Bo ci nie daje?! Jesteś świnią, dupkiem, hujem!!! Mówiłeś, że mnie kochasz!! Po co?! Po to, by się pobawić mną i Jazz?! O, nie!! Więcej jej nie zobaczysz! Wyprowadzam się!-Zaczęłam go bić, przytulił mnie nic to nie dało. Rozpłakałam się.
-Kotku uspokój się! Nie zdradziłem cię.-Patrzył mi w oczy, było coś w nich. Coś co mnie przekonywało, że mówi prawdę, ale nie tym razem.
-Nie wcale!! A malinkę kto ci zrobił?! Ja nie!! Takich perfum też nie używam!! Zdradzasz mnie z Perrie!! Boisz się przyznać! Wiesz co...-Przerwał mi 
-Nie zdradziłem cię. To siniak jest.-Mówił dalej swoje. 
-Siniak?! Tak na pewno!! Wiesz co!! Myślałam, że się zmieniłeś!! Że dorosłeś do bycia rodzicem!! Myślałam, że jak ci o tym powiem otworzę ci oczy! Ale wiesz co! Myliłam się! Nie zrobisz, ze mnie kolejny raz idiotki! Nie tym razem mój drogi! O, nie! Idiotkę rób sobie z Perrie!! Ale nie ze mnie! Nie będę taka jak ona! A to, że jestem blondynką nie oznacza, że jestem pusta!! To KONIEC!-Krzyknęłam i wybiegłam z jego pokoju. Wbiegłam do kuchni i wtuliłam się w Niall'a. Płakałam jak małe dziecko. Chłopacy podeszli i mnie przytulili. Zaczął dzwonić mój telefon. 
-Harry jest w torebce, odbierz i powiedz, że nie mogę gadać.-Powiedziałam dławiąc się łzami. Niall mnie jeszcze bardziej do siebie przytulił. Pocałował mnie w głowę. 
-Dobra, dziewczyny będą od 15 do 25 minut.-Powiedział Lokowaty i mnie przytulił. 
-Wychooooodzę!-Krzyknął mój był. Rozpłakałam się bardziej. Dziewczyny po chwili były. Weszły do kuchni. Przytuliłam je. Mała spała, chłopacy postawili jej wózek na ogródku bo było ciepło, a sami usiedliśmy w salonie.
-Co teraz zrobisz?-Spytała Ka.
-Nie wiem. Wracać do Polski, bez sensu. Nie będę jej zabierać od niego.-Dalej dławiłam się łzami, a na jego wspomnienie rozpłakałam się bardziej. Wtuliłam się w Liam'a, który siedział obok mnie
-Myślałem, że bardziej się już nie da płakać.-Powiedział Lou. Po godzinie się uspokoiłam, teraz Jazmyn zaczęła płakać.
-Jak nie jedna to druga.-Zaśmiał się słodko blondyn i poszedł po moją córkę. Gdy mnie zobaczyła od razu mnie przytuliła.
-Dze tatu?-Spytała tuląc się do mnie. Niall szybko zareagował 
-Mała. Twoi rodzice nie są już razem.-Wziął ją na kolana. Mała go przytuliła 
-Mami bedi zi tibiom?-Spytała Niall'a ,który zrobił się cały czerwony. 
-Nie, nie będzie ze mną.-Posmutniał? Przytuliłam go. Mała się uśmiechnęła. 
-Dobra młoda, idę się ogarnąć bierzemy ciotki i idziemy na spacer.-Powiedziałam do Jazz i zniknęłam im z widoku. Poszłam do łazienki Niall'a. Ogarnęłam twarz i się  uśmiechnęłam lekko. Na podłodze leżała jego czerwona bluzka polo. Chwyciłam ją i się do niej przytuliłam. Po chwili włożyłam ją do kosza. Wyszłam z łazienki i zeszłam na dół. Wszyscy byli gotowi, nawet chłopacy. Wyszliśmy i poszliśmy do parku. Towarzyszyli nam paparazzich. 
-To prawda, że Zayn cię zdradzał?! Jesteście ze sobą jeszcze?! Z kim cię zdradzał?! Co o nim sądzisz?! Jest dobrym ojcem?!-Krzyczeli jeden przez drugiego. 
-Odpowiedz.-Uśmiechnął się Niall. Podeszłam do grupki paparazzich.
-Tak, zdradzał mnie. Nie, nie jesteśmy i nie będziemy. A z kim mógł? No z Perrie. Szczerze? Jest skończonym palantem, dupkiem, skurwielem. Bawi się dziewczynami jak dziecko klockami. Nie, nie jest dobrym ojcem. Nawet pieluchy zmienić dziecku nie umie. Zayn'owi zależy tylko na jednym.-Odeszła od nich. Chłopacy podeszli do mnie.
-Wiesz, że to opublikują, a on jak to zobaczy to w najbliższym wywiadzie pojedzie po tobie.-Odezwał się Lou 
-Akurat mało mnie to obchodzi.-Uśmiechnęłam się pierwszy raz tego dnia.
-Harry! Chodź tu!-Krzyknęła Ka, chłopak do niej podszedł powiedziała mu coś na ucho. 
-V chodź pogadać.-Pociągnął mnie w drugą stronę 
-No?-Spojrzałam na niego.
-Ty i Niall. Co jest między wami?-Spojrzał na mnie 
-Ka kazała ci się wypytać? Wiesz, co nie chce mieć na razie nikogo. Zayn mnie za bardzo zranił.-Wyjaśniłam. -A ty i Kasia?-Zrobił się czerwony.-No mów.-Uśmiechnęłam się
-Jest ładna, słodka, urocza. No ale chyba nic z tego nie będzie.-Posmutniał 
-Ale jak to? Ona jest twoją  fanką.-Objaśniłam 
-No tak wiem. Ale jest taka, tak inaczej.-Spuścił głowę w dół 
-Czyli jak?
-No znamy się miesiąc i parę dni. Całujemy się, czasem nami zawładną emocje i zrobimy to. Ale ona myśli, że jest tylko zabawką na parę minut.-Stanęłam w miejscu
-Ale zabezpieczacie się?-Ruszyłam, za nim.
-Tak. No ale ja nie chce by była na parę minut. Wiesz, czuje coś do niej, coś czego jeszcze do innych dziewczyn nie czułem.-Patrzył w ziemie
-Harry, nie mów tak!-Podniosłam głos
-Ale to prawda, czuje coś do niej czego nigdy do inn...-Przerwałam mu
-Czułeś to samo do Felicity. Nie mów, że nie.Bo wiem, że tak. I to samo czujesz teraz do Kasi.-Powiedziałam
-No tak... Ale Felicity to inna bajka. To jest przeszłość. Od tamtego momentu nie byłem z nikim. Reszta to były przygody na jedną noc.-Wyjaśnił. Nie drążyłam tego tematu już.
-Pogadam z nią.-Wróciliśmy do reszty, a raczej spotkaliśmy się w połowie drogi.

Wieczorem chłopacy przyszli do nas. Zrobiliśmy sobie wieczór filmowy. Mała już dawno spała, a więc mieliśmy luz. Usiedliśmy na kanapie w takiej kolejności: Hazza, Ka, Li, Lou, Domi. Ja i Niall siedzieliśmy na ziemi. Włączyliśmy "[REC]" obie części, potem "Wzgórza mają oczy". Cały czas byłam wtulona w Niall'a. Hazza wziął Ka na ręce i zaniósł ją do pokoju bo zasnęła, Li zrobił to samo z Domi. Lou spał już na kanapie. Niall na ziemi.
-Ejj... Niall chodź położysz się.-Wstałam. Chwycił mnie za rękę i poszliśmy do mojego pokoju. położył się od razu na łóżko. Poszłam do łazienki wykąpałam się ubrałam piżamę i położyłam obok Niall'a przykrywając się kocem. Zasnęłam.

5 komentarzy:

  1. Super :D
    Kiedy następny .?
    Kocham ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest booooski !!! Troche jest mi smutno że z Zayna Taki skur***** ale przeżyje ! No i męczy mnie to że tam jest Perrie ; / Ale to też przeżyje ; ) Kocham to jak piszesz! Jak przeczytałam te 10 rozdziałów to stwierdziłam że mój blog to jedna wielka kupa ! ; c Ale Ok. Czekam na następny <333

    OdpowiedzUsuń
  3. zajebisty blog :) wczoraj będąc na stronie o imaginach z 1D natknęłam się na tego bloga i przeczytałam 10 rozdział. tak się wkręciłam, że siedziałam tak długo, aż przeczytałam wszystkie rozdziały. bardzo mi się podoba i na pewno będę śledzić na bieżąco tę historię. pozdrawiam, @gotolondonx

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, super, super, supeeer bloog !!! <3333
    Wszystkie rozdziały przeczytałam za jednym razem. Czekam na więceeeeeej :333

    OdpowiedzUsuń
  5. Proszee niech ona będzie z Zaynem ... :D
    PS. Cudowny rozdział !

    OdpowiedzUsuń